czwartek, 3 kwietnia 2014

Kwiecień-plecień bo przeplata - trochę święta, trochę szmata ;)

Wieniec z krotochwil plotę tu:
inwentaryzacja krotochwil

















Szokująca jest ta świadomość, że oto śmignął nam przed nosem cały kwartał bieżącego roku pańskiego i trza w trybie pilnym rozliczać zusy. 
Zmarszczki wykluwają się regularnie, dlatego mniej będzie o uczonych acz rozrywkowych księgach, a więcej o życiu, pożyciu, kosmetykach i innych kobiecych duperelach.

Na pierwszy ogień idzie, bardzo pouczający dla modowych laików, okładkowy przegląd ostatniego Vogue'a
"Nie mogę opanować tego nałogu, by leżeć tak jak w Vogue'u" [klik]

O kobietach, perfumach, antenatach i odwiecznych zasadach zdobywania:
"Kobiety bowiem, o ile nie kochają, posiadają wszystkie zimną krew starego adwokata" [klik]

O akustycznych różnicach mieszkania w różnych lokalizacjach i zadziwiających intelektem ptakach:
Bezduszne ćwirki poranne i nocne eskapady śmieciarką oraz o różnicach między mieszkaniem w bloku i domostwie autonomicznym [klik]

Kolejny odcinek prac ogródkowych i starć z policją czyli 
O policyjnej technice zwanej konsternowaniem oraz samobójczych propozycjach na lato [klik]

W przyszłym miesiący będzie o psiej kupie, zębach i życiu singla.
Prawdziwy lajfstajl, lejdis and amigos.