Nieodmiennie krotochwile inwentaryzuję [tam ]
A tu tylko wstępniaki.
Zazwyczaj tak około 7-9 każdego miesiąca dochodzi do mojego biologicznego zegara dramatyczna pewność, że napoczęłam nowy miesiąc ;)
Tym razem minęło półrocze, a więc najwyższy czas na wprowadzanie w życie noworocznych postanowień, obłożonych jakże nieadekwatną w tym klimacie śródziemnomorską manianą.
Będzie więc kilka recenzji (w tym jedno letnie czytadło dla kobiet), wyznania blogera w kryzysie wieku, pouczająca historia dla randkujących, anegdota o spotkaniu z policyjnym psem oraz letnie gry i zabawy dla ludu, pomagające przeżyć upały.
I wąsy.
Feel invited.