czwartek, 8 sierpnia 2013

Sierpnioza

Tutaj leżakuję: Inwentaryzacja Krotochwil
Tymczasem. Jedna blogerka mi zasugerowała, żebym wstępniaki pisała pod koniec miesiąca, bo i tak nie daję tego, co miałam w planach. Słuszna to słuszność. Zatem w sierpniu będzie to, co się w lipcu nie zmieściło. Oraz to, co wynikło tyleż nieprzewidywalnie, co spontanicznie, jak pociąg do jezior i jednorazowość wakacyjnych przyjaciół.