inwentaryzacja krotochwil
Zatem marzec, nieziszczone marzenie o wiośnie bez pożegnania z zimą.
Na pierwszy ogień idą reklamy zaprzyjaźnionych blogerów w ramach akcji Share Week 2014:
Pancernik Shareweek-HolmesTime wpływa do portu polskiej blogosfery czyli w poszukiwaniu blogowych ziomków, odpowiedzialnych za zabójstwo naszego czasu wolnego [klik]
Trochę przebrzmiałych uwag o filmowym stylu von Triera oraz całkiem aktualnych o atawistycznej potrzebie noszenia naturalnych futer:
O grzmoceniu Szarloty, zwierzętach w filmie i dlaczego warto nosić kołnierz z lisa [klik]
Dzień kobiet tuż, tuż, kupię zatem bukiet róż. Albo przyoszczędzę kultywując nędzę. Oraz sześciu golasów w prezencie [klik] czyli ekonomia kupowania kwiatów i zaprawdę zmyśle golasy w tańcu serwietkowym (polecam)
Pojawia się zaskakująco dużo potwierdzonych relacji o epidemii miejskiego biegactwa -
O wiosennym joggingu chodnikowym. Biegasz? Spalasz? Kalorie? Sporty? [klik]
Co będzie dalej - okaże się wkrótce.
Do zobaczenia! Albo i nie. Piar ma dziś wolne.