wtorek, 3 marca 2015

Marcowe frycowe

Mechacenie intelektualnej włóczki tu: 
inwentaryzacja krotochwil


W tym zacnym miesiącu na pierwszy ogień idzie konfrontacja z kobiecą przeszłością:
'O dziewczynach infantylinach i babochłopach. I o tym że ASAP jest już passé.' [klik]

Następnie zinwentaryzujemy coś sadystycznie kobiecego w Dniu Kobiet (dla równowagi poziomu hormonów w kwietniu połechoczemy męskość). O np tak:
"Kobieta w pracy czyli techniki udręki" [klik]

Przyznamy się z dumą do wygranej w konkursie blogerskim:
O wygranej w konkursie Lok w Kroku 2014 [klik]

Rzucimy też na żer jakąś zabójczą lekturę. Doznamy szlacheckiego katharsis u lekarza. I damy wskazówki w kwestii hodowania i uśmiercania zwierząt egzotycznych.

A potem będzie, co będzie.
Raz na tydzień. Tak circa.
Może zapiszę się na kurs pisania wstępniaczków?

2 komentarze:

  1. Do diabła z kwietniem. Połechotać możecie (żesz) już teraz.
    Kurs? jaki kurs, chyba, że będziesz wykładowcą. Ładne zdjęcie. Nie podajesz źródła, czyżby autorskie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, musisz poczekać, w marcu piłujemy baby, taki rozkład.
      Autorka zdjęcia to AlexandraSophie. Nie podaję z lenistwa, lecz na żądanie ;)

      Usuń